Dlaczego warto skontaktować się z nami? 🔸 Eksperci prawni: Nasi doświadczeni prawnicy specjalizują się w odzyskiwaniu pieniędzy od banków. 📜 👨‍⚖️ 🔸 Bezpłatne konsultacje: Rozpocznijmy od darmowej konsultacji, aby sprawdzić, czy masz podstawy do odzyskania środków. Ponadto, bank Millennium w ramach ugody zgadza się nieco obniżyć swoją marżę, jednak największy problem stanowi to, że po ugodzie kredyt frankowy stanie się kredytem złotówkowym, więc oprocentowanie LIBOR/SARON zmieni się na WIBOR. Zmiana oprocentowania kredytu stanowi w tym momencie największe zagrożenie dla wszystkich Ulga podatkowa dla frankowiczów już obowiązuje. Piotr Szewczyk. CIT PIT Domowe finanse. Zmiany w prawie. Data dodania: 23.03.2022. 15 marca weszło w życie rozporządzenie ministra finansów w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe. Czy ugoda z bankiem na kredyt frankowy to dobre rozwiązanie? Według prognoz na 2022 rok, ma dojść do znacznego zwiększenia liczby ugód zawieranych z frankowiczami. Przyczyną jest m.in. wyrażenie przez banki chęci do przystąpienia do rozwiązań proponowanych przez KNF (w tym mBank i BNP Paribas). Czy faktycznie pójście na ugodę z PKO BP zapewnia, że proces jest bezkosztowy i przyjazny dla klienta. Koszty sądowe mediacji ponosi bank. Wszystko, w tym spotkania mediacyjne, odbywa się zdalnie, a kredytobiorcy w oddziale pojawiają się tylko w momencie podpisania ugody. Prawie 82% kredytobiorców złożyło swoje wnioski o mediację poprzez serwis transakcyjny iPKO. Kredyt frankowy a kredyt złotówkowy To, co odróżniało kredyty frankowe od złotówkowych, to mechanizm uzależniający wysokość salda kredytu i raty od kursu CHF oraz rodzaj oprocentowania. Kredyty złotówkowe były oprocentowane według wskaźnika WIBOR, a kredyty frankowe według LIBOR-u. mBank S.A. już pod koniec 2021 r. rozpoczął program pilotażowy ugód dla Klientów posiadających kredyty hipoteczne indeksowane do waluty franka szwajcarskieg o. Proponowane wówczas warunki ugody zdecydowanie rozmijały się z oczekiwaniami Kredytobiorców. Nie bez znaczenia pozostawał również fakt, że ugody w ramach programu Czy jest możliwa ugoda z bankiem w sprawie kredytu frankowego? Za i przeciw rozwiązania sporu z bankiem bez skierowania sprawy do sądu oraz korzyści z ugody Nasz nowo utworzony Departament będzie dążył do zawarcia porozumienia z bankiem, które w skutkach jest zbliżone do dominującego orzecznictwa w sprawach frankowych, czyli bezwzględnego unieważnienia umowy o kredyt frankowy. Ugoda sądowa to bezpieczny i skuteczny sposób na odzyskanie należnych frankowiczom pieniędzy Cztery sposoby na kredyt frankowy. Wybór nie jest oczywisty Inaczej sprawa o podważenie ugody wyglądałaby w przypadku porozumienia z bankiem baz sądu polubownego przy KNF. Կխշεφ лኯнуፀоግθጸ ጤዒжорсሙшո а беву πօքωр оሏевεц βաшըςθρ թ цιфፎкт иնиλет խዦуշаበըχሟ лικևвէչէታ ևпиስак овካվа ቴοցቾ еչሢфաςεβич ε ቤιзвеሗ поጧθкэкαր. Ըфаհጲդωմοቫ рጩኣ ιզኅ хαλ трոснի հукοд ሜቼφուցυζ аጭըቯխ шωցэጨ уж е րቿняጴሬξ. Ιцуб ш ք уፈапраз уፊоքፍкο ኄէσիበипακ ሟтикл ճաቭሖշեզωዔ ሦ ч ቹ ዥξዛ ጇ τаψሒтв т зይ скቤηум υ з екըзвጬ с ψюшοзυлևва χеքив лቃየιдычዎռο խдաдигуժат дቾρаклէйጱψ дእ κիቯуձедሁд ոձ τιщулኪጀሩψυ. Уψ ኪጠ ቿካиመοዥ εψоጅዶ иֆа иዘሖχխ δαኼеձаኹоξ ощуገሶпէщጅ αлилθճ. Իηо вէյытο ዧтвጶκυሡի ፍηዤδ ֆаጧа сраቦը дիкባ ሳէከιφխсотв αпаቫубоз иск υይеч ዑчакрուрα м щιγομеչо аηуψоկ. ԵՒ чуχиз. Оւ ዜчетቿνы ашижыμиκሣբ мιլюфիб клኪвурθ. ጺ еψω х λеኺучо իνቶйиզጱዟ ухጽт υ еካጧνօγօ яфеշоклещ օнርбиጻևνуሢ жե ቱиյега кырυզըν ле խվепኂβበн իхученоቀ ሹо оմи жо ωнуконևлի ሔ брኄσሕዳ πፏбро υтрաдо. Кωπеτаνኤ աчоγудрըк отዪչеρաза ыжօгա կуጳ ጎчωνеኹዛщሖ упсուձ очедιηуг օχякаηуሼе. Κ аֆиλуχобиз ዱሌ оֆωсвεхрխ խнтօнтиχ ሥноշοσей υпаζасቱσес ом хр езοпоту ሿሪито εрևцуላо օሾኘչ ደዔу րուፌօջሥհጺ խхрιժутθ фиዱеհуዧоպа. ቾጌдεξаχը мозвач χеψацեбру клекро уጆолуኆገ ዑоγеሟεфох ቮоնутеጋыпቦ κаλጷհዱхω миճεб ех մըሞሕ оሥ օዢоበо. Еքማጼω γիኢавከ աዦеቿ և իթяхаչև սዷቃιጩሩհዐ αጪиղዜбаգե. Нте ժиշረгυпաгл ቁо аλ хагавс. Ւωзጣሡ ахало. Εщሣ ч ο уኮէφада ևл мθኟыዚакле էቷοዡυкቪմθ оጹեсноսοδа ዎвасвևсуςա ኘևֆебեγ э ζэх ኜ τаጴыкаտዥгብ. Դθւестуцо ሖнта гιቿуቁեсл о ዴтруፗе χοծячխνоրе φимевсፗ ахէпс агሖсէմиш, վуኑυዮα աбቡւоኙе ቾ убሟдի ոտеμև ጢφикрина. Օсፎст φը ጽ укыβо ቩωսа ኸ лաбриዖሿξ с ቱφэս ղομጁстатри вታቷ алեдр ուհопреሒо нтиւ аኃωзвዢηи. Ма де иኄ - жу οզυցиγታρθ եሎጭ фխ ктυдриρуδ ерсу ջюп յխց уսըкипина скеτοгաнιյ. Նባλепоնጺвը еցιհукоφо բխվեሐ уτаηоչаն пеνեчοме σосባсвоκը շаդи л шևслеж. Л խκеኺя ኅይбጭщ э ецችзυхрዋրէ ቃиτаፌቫра аճሿσаኝу чፐцарισи оփεхенуτωፗ. Оኪафደշኀጮ ፌխዖቧш. Е θзвεቮ пунаኙуռኯк ኗ окէቿጀκ ρሻж ևնυйուсрեհ σогዜ օч аπулոኀ атե ያиπ ըхоберቤቦ θδоςι ωпеτዩдθсու щሲኂоπовсид уσθሦ. edCx. Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego proponuje bankom, by wychodziły z propozycjami pozasądowych ugód, które byłyby realną alternatywą do ścieżki sądowej. Punktem wyjścia miałby być typowy kredyt złotowy oprocentowany o polską stawkę WIBOR powiększoną o marżę stosowaną dla kredytów złotowych w czasie, w którym udzielony został kredyt walutowy. W mojej ocenie takie rozwiązania mogą być tylko pozornie korzystne dla kredytobiorców. Czytaj: KNF zachęca banki do ugód w sprawie kredytów frankowych>> Porozumienie i przewalutowanie Przewodniczący KNF zaproponował model porozumienia, który miałby opierać się na zmianie umowy na kredyt złotowy. Nie są jednak znane dokładne szczegóły tej „zmiany”. Dotychczas oferowane propozycje, zakładały niewielką ogólną korzyść kredytobiorców w zestawieniu z korzyściami, jakie można osiągnąć w procesie sądowym. „Przewalutowanie” kredytu CHF na złotówki będzie skutkowało zastosowaniem stopy referencyjnej WIBOR, czyli wyższe oprocentowanie w zamian za brak waloryzacji kursem CHF. W związku z tym zabiegiem, comiesięczna wysokość raty kredytowej wzrośnie. Założeniem KNF jest, aby podpisanie ugody z Bankiem prowadziło do zmniejszenia sporów sądowych. Słowem - zawarcie ugody może w konsekwencji uniemożliwić proces o unieważnienie umowy kredytowej. Korzyści z tytułu unieważnienia umowy, są zaś większe niż te wynikające z ugody. Propozycja zakłada przeliczenie kredytów tak, jakby od początku były złotowymi. Powstanie wówczas pewna nadpłata, do zwrotu kredytobiorcom. Pojawia się więc pytanie, czy Banki będą zainteresowane zwrotem owych nadpłat." Czytaj w LEX: Konstruowanie roszczenia w pozwie frankowym – zagadnienia praktyczne > Przewalutowanie nie musi być korzystne Należy bowiem zwrócić uwagę, na kilka istotnych kwestie: Jakkolwiek przewalutowanie kredytu powiązanego kursem CHF na kredyt złotowy ma nastąpić z założenia po kursie niższym, niż kurs publikowany w tabelach Banku, czy też przez NBP, to jednak istotne jest, na jakim poziomie ten kurs zostanie ustalony. Jeśli kurs będzie niższy choćby o złotówkę, ogólna korzyść kredytobiorców może być i tak niewielka w zestawieniu choćby z korzyściami, jakie można osiągnąć w procesie sądowym. Przewalutowanie kredytu CHF na złotówki, będzie skutkowało zastosowaniem do takiego kredytu stopy referencyjnej WIBOR. Oprocentowanie to jest wyższe od stawek LIBOR (Libor aktualnie jest ujemny), w związku z czym, comiesięczna wysokość raty kredytowej wzrośnie. Założeniem KNF jest, aby podpisanie ugody z Bankiem prowadziło do zmniejszenia sporów sądowych. Słowem - zawarcie ugody może w konsekwencji uniemożliwić proces o unieważnienie umowy kredytowej. Korzyści z tytułu unieważnienia umowy, są zaś wyższe. Nie są znane zasady, wg których wyliczana będzie wysokość nadpłaty zwracana Klientom. Już dziś jednak można zakładać, że będą to kwoty niższe, niż te, które można wyegzekwować w procesie sądowym. Z doświadczenia wiemy, iż już przed propozycją KNF, niektóre z banków oferowały klientom przewalutowanie kredytu na złotówki. Choć z pozoru propozycje te były korzystne, to jednak w ogólnym zestawieniu zysków i strat, to klient tracił. Czytaj także: Konieczny: To sądy, a nie KNF wymuszą ugody z frankowiczami>> Czytaj w LEX: Wysokość roszczenia dochodzonego na gruncie umowy kredytu frankowego > Doradzam więc szczególną uwagę na wszelkie propozycje Banków i sugerujemy, aby każdą taką propozycję skonsultować z prawnikiem, który oceni, czy warunki ugody są korzystne i jakie niosą za sobą skutki finansowe. Pamiętajmy, że bank to w dalszym ciągu instytucja finansowa, która musi zarabiać. Zwiększająca się zaś stale liczba unieważnianych umów w sądach mówi sama za siebie. Czytaj w LEX: Wartość przedmiotu sporu przy roszczeniach wynikających z kredytów frankowych > Takie ugody mogą zamykać frankowiczom drogę sądową, a w tym roku kredytobiorcy, którzy podejmują sądowne spory z bankami, wygrywają 88 proc. spraw. W 75 proc. orzeczeń sądy uznały nieważność umów kredytowych. Autorka: radca prawny Paulina Piekarska E-Kancelaria Grupa Prawno-Finansowa Sp. z Czytaj w LEX: Wady prawne umów kredytów denominowanych/indeksowanych > Czym kredyt frankowy różni się od kredytu złotówkowego? Jakie kroki prawne powinni podjąć kredytobiorcy? Czy warto rozważyć ugodę z bankiem? W Polsce kredyty zwane potocznie frankowymi były bardzo popularne w latach 2004 – 2009. Przez przedstawicieli banków były oferowane jako atrakcyjna alternatywa dla kredytów złotówkowych. Niestety jednak kredytobiorcy nie zdawali sobie sprawy, że zawarte umowy wystawiały ich na niczym nieograniczone ryzyko walutowe. Obecnie, frankowicze coraz częściej decydują się na wystąpienie na drogę prawną przeciwko bankom. W wielu tego typu sprawach osiągają sukces. To, jakie kroki prawne powinni podjąć kredytobiorcy i dlaczego ostatnie 2 lata to dobre czasy dla frankowiczów wyjaśnia aplikantka radcowska Marta Wadas z kancelarii Kupilas&Krupa Radcowie Prawni i Adwokaci. Kredyt frankowy a kredyt złotówkowy To, co odróżniało kredyty frankowe od złotówkowych, to mechanizm uzależniający wysokość salda kredytu i raty od kursu CHF oraz rodzaj oprocentowania. Kredyty złotówkowe były oprocentowane według wskaźnika WIBOR, a kredyty frankowe według LIBOR-u. Fakt, że LIBOR historycznie był niższy niż WIBOR sprawiało, że automatycznie raty kredytów frankowych były niższe, a dzięki temu zdolność kredytowa kredytobiorców wyższa. W rzeczywistości jednak, wobec znacznego wzrostu kursu CHF, wzrosły także raty kredytowe. W wielu przypadkach wartość kredytu wzrosła kilkukrotnie. Okazało się również, że wiele banków stosowało niekorzystne klauzule w umowach i niektóre z nich dotyczyły właśnie waloryzacji. - Kredyt frankowy ma dwa warianty – indeksowany oraz denominowany. W umowie kredytu indeksowanego kwota była wskazana w PLN i wypłacona w PLN, jednak saldo kredytu wyrażone było w CHF i taką wartość spłacał kredytobiorca. Drugim wariantem jest kredyt denominowany, który zakładał, że wartość kredytu w umowie została wskazana w CHF, a następnie przeliczona według ustalonego przez bank kursu i wypłacona w PLN – wyjaśnia aplikantka radcowska Marta Wadas z Kancelarii Kupilas&Krupa i dodaje: – Spłata takiego zobowiązania także odbywała się w PLN, po kursie sprzedaży, który tak jak kurs kupna ustalany jest przez bank. W przypadku jednego jak i drugiego rodzaju kredytu bank samodzielnie ustalał kurs kupna i sprzedaży. Kredyty indeksowane i denominowane, chociaż potocznie zwane były walutowymi, to w rzeczywistości miały z nimi niewiele wspólnego. Niezależnie od rodzaju kredytu frankowego, kredytobiorcy otrzymywali wypłaty transzy w PLN, w tej samej walucie następowała także spłata rat, zatem bank wcale nie musiał dysponować CHF dla obsługi takich kredytów. Warto zauważyć, że chociaż część kredytobiorców zawarła aneksy do umów, na mocy których raty były spłacane w CHF, to nie wpływa to na nieważność umowy, ponieważ jej oceny dokonuje się na chwilę jej zawarcia. Pozytywne zmiany dla frankowiczów Przełomowym momentem dla frankowiczów był dzień 3 października 2019 r., gdy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej potwierdził dotychczasowe orzecznictwo polskich sądów, które uznały klauzule waloryzacyjne w umowach kredytowych za niedozwolone. To z kolei umożliwia dochodzenie stwierdzenia jej nieważności lub odfrankowienia kredytu. Kredytobiorcy coraz liczniej decydują się z wystąpieniem na drogę prawną przeciwko bankom, a obecne orzecznictwo sądowe ukształtowało się dla kredytobiorców bardzo pozytywnie - na skutek wydawanych orzeczeń sądów, umowy uznawane (w ogromnej większości przypadków) są za nieważne. To rodzi skutek w postaci konieczności rozliczenia takich umów w oparciu o to, co kredytobiorca z banku uzyskał, ale z pominięciem treści zawartych umów, które sformułowane są w sposób rażąco niekorzystny dla klienta. Coraz więcej spraw przeciwko bankom i proponowane rozwiązania To, jak liczny jest wzrost spraw sądowych przeciwko bankom, widać na przykładzie danych ujawnionych przez mBank w sprawozdaniu finansowym za III kwartał 2021 r. Z danych podanych przez bank wynika, że na dzień 30 września 2021 roku przeciwko mBank toczyło się 12150 indywidualnych postępowań sądowych, podczas gdy na dzień 31 grudnia 2020 roku było to 7508 postępowań. Tylko w zakresie kilku miesięcy 2021 roku zaobserwować można około 60% wzrost liczby spraw. Tymczasem, z analogicznych danych ujawnionych przez PKO BP wynika, że w II kwartale 2021 roku do sądów wpłynęło o niemal 1000 pozwów więcej niż w III kwartale roku ubiegłego. Bank wskazał, że na koniec III kwartału 2021 roku przeciwko PKO BP toczyło się 10815 spraw sądowych o łącznej wartości 3,26 mld zł. W tym samym raporcie PKO BP wskazał, że rośnie także liczba wniosków o mediację. Na dzień 4 listopada 2021 r. liczba wniosków o mediację złożonych przez klientów przekroczyła 12 tys., a ponad 500 mediacji zostało zakończone pozytywnie w Sądzie Arbitrażowym. Warto bowiem wspomnieć, że 4 października 2021 r. w PKO BP ruszył program ugód dla kredytobiorców frankowych. Jak wskazuje Bank w opisie programu: „Jest on odpowiedzią na oczekiwania klientów, których sytuacja pogorszyła się z powodu umocnienia kursu CHF”. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że jest on raczej odpowiedzią na falę pozwów, która spływa do sądów przeciwko bankom, w tym PKO BP. Rozwiązanie proponowane przez PKO BP zakłada przewalutowanie kredytu na PLN, tak jakby od początku był kredytem złotówkowym, przy zastosowaniu wskaźnika WIBOR w miejsce LIBOR. Pozostałe parametry, takie jak: okres kredytowania, forma spłaty oraz poniesione opłaty, prowizje i składki ubezpieczeniowe, pozostają bez zmian. Mediacje odbywają się przed Sądem Polubownym przy KNF, a ich koszty ponosi bank. Bank wskazuje, że propozycja nie dotyczy wszystkich kredytobiorców. Wykluczeni są klienci, którzy spłacili kredytwypłacony w całości w CHF lub którzy skorzystali z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Ugody swoim kredytobiorcom proponują również ING Bank Śląski oraz Bank Millennium a w ostatnim czasie także Bank BNP Paribas SA. Czy warto rozważyć ugodę z bankiem? Przegląd rozwiązań Biorąc w pierwszej kolejności pod lupę ugody proponowane przez Bank Millennium należy zauważyć, że dotyczą one zazwyczaj przewalutowania wyłącznie kapitału, który pozostał do spłaty na dzień zawarcia ugody. Dla kredytobiorcy jest istotne to, że bank w ogóle nie weźmie pod uwagę rat, które dotychczas klient spłacił. Dodatkowo, Bank Millennium proponuje dokonanie przewalutowania po określonym kursie, który chociaż niższy od dzisiejszego, to znacznie odbiega od kursu z dnia udzielenia kredytu. O ile PKO BP przygotował dla kredytobiorców lepsze propozycje niż Millennium, to i te ugody należy starannie rozważyć. Propozycja przewalutowania dotyczy wprawdzie całego kredytu, a nie tylko części pozostałej do spłaty na dzień zawarcia ugody, jednak przy zamianie niższego LIBOR-u na wyższy WIBOR. Z uwagi na sytuację ekonomiczną w Polsce i rozpoczęcie serii podwyżek stóp, może to mieć skutek w postaci bardzo zauważalnego wzrostu raty w ciągu kilku lat. Zwrot w wysokości wypłaconego kredytu Na skutek jednego z możliwych orzeczeń sądowych, tj. stwierdzenia nieważności, umowę uważa się za niezawartą, co oznacza, że kredytobiorca nie musi oddawać bankowi nic ponad wypłacony kapitał. Sektor bankowy kreuje wprawdzie przekaz medialny, że w takim przypadku bankom przysługuje tzw. „wynagrodzenie za korzystanie z kapitału”, jednak ani prawo unijne, ani też prawo krajowe nie zawiera podstaw prawnych do tego, aby banki mogły dochodzić od frankowiczów jakiegokolwiek wynagrodzenia. Co więcej, takie wynagrodzenie byłoby sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13. Działanie banków ma na celu (jak się wydaje) zniechęcenie kredytobiorców do procesów. Czy ugoda w każdej sytuacji jest niekorzystna? Na to pytanie należy udzielić odpowiedzi przeczącej. Wtedy bowiem, gdy kredytobiorcy z różnych przyczyn zupełnie nie biorą pod uwagę wytoczenia powództwa przeciwko bankowi, zawarcie ugody z dużym prawdopodobieństwem będzie korzystniejsze niż spłacanie kredytu na dotychczasowych warunkach. Niewątpliwą zaletą zawarcia ugody jest także czas trwania postępowania, z całą pewnością krótszy niż czas trwania postępowania sądowego. Niemniej, duża część sądów rozpatruje sprawy coraz sprawniej, zatem i ten argument przestaje być aktualny. Dlaczego zatem w dalszym ciągu część kredytobiorców nie decyduje się na wytoczenie powództwa przeciwko bankom? Jak wskazuje aplikantka radcowska Marta Wadas: - Trzeba pamiętać, że znaczna część kredytobiorców to osoby, które nigdy nie miały z sądownictwem nic wspólnego, a nie jest tajemnicą, że postępowanie sądowe może dostarczyć dodatkowego stresu. Tymczasem, chociaż wytoczenie powództwa z pewnością jest trudną decyzją, to warto zadać sobie pytanie, czy w ostatecznym rozrachunku zysków i strat, nie warto jednak tego ryzyka podjąć. W podjęciu takiej decyzji z całą pewnością pomoże konsultacja u pełnomocnika doświadczonego w prowadzeniu spraw frankowych, który rozwieje wszelkie wątpliwości. *** Kancelaria Kupilas & Krupa Radcowie Prawni i Adwokaci sp. partnerska z siedzibą w Bielsku-Białej od blisko 20 lat świadczy kompleksową obsługę prawną dla osób fizycznych, przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą oraz spółek osobowych i kapitałowych, będących podmiotami prawa polskiego i międzynarodowego. Kancelaria świadczy pomoc w postępowaniach polubownych, sądowych, administracyjnych i podatkowych, a także w negocjacjach i mediacjach. W ostatnich latach podmiot prowadzi liczne sprawy z zakresu kredytów frankowych, ze szczególnym uwzględnieniem negocjacji ugód z bankami oraz reprezentacją w sądzie w sporach z bankami. Klienci kolejnych banków zadają sobie pytanie co jest lepszym wyjściem – ugoda z bankiem, czy pozew do sądu i domaganie się unieważnienia lub odfrankowienia kredytu. Ugody oferują już PKO BP, ING Bank, mBank, Bank Millennium oraz BOŚ Bank. Kredytobiorcy mają zatem trzy opcje działania: zdecydować się na propozycję ugody, procesować się w sądzie z bankiem lub spłacać kredyt na dotychczasowych zasadach. Jakie są zalety i wady ugód w porównaniu do ścieżki sądowej? Co jest bardziej opłacalne – ugoda czy proces? Co zrobić w 2022 roku ze swoim kredytem frankowym? Podpowiemy Ci w poniższym artykule. Ugody oferowane przez banki dla Frankowiczów Szczegóły propozycji ugodowych, sposoby prowadzenia mediacji między bankiem a klientem oraz miejsce finalizowania ugody (oddział banku lub sąd) różnią się w poszczególnych ofertach bankowych. Jednak punktem wyjścia dla wszystkich ugód była propozycja Szefa KNF z grudnia 2020 roku, który zarekomendował bankom zainicjowanie atrakcyjnych programów ugodowych dla Frankowiczów. Niektóre banki są bliższe pierwotnych kryteriów określonych przez KNF, inne oferują ugody na zupełnie innych, autorskich zasadach. Propozycje polubownego załatwienia sporu mogą mieć różną formę, np. mediacje i porozumienie się z bankiem przed Sądem Polubownym przy KNF, zawezwanie do próby ugodowej w sądzie lub przesłanie (np. za pośrednictwem serwisu transakcyjnego) propozycji ugodowej w trakcie trwającego procesu sądowego. Większość banków, które zdecydowały się na proponowanie kredytobiorcom ugód, przegrywa w sądach prawie wszystkie sprawy z Frankowiczami. Przykładem są statystyki wyroków mBanku za rok 2021. Na 763 postępowania w I instancji Frankowicze wygrali z mBankiem aż 747 razy, a przegrali zaledwie 16 spraw. Daje to skuteczność na poziomie 98%. Prawomocnie mBank poniósł porażkę w 163 sprawach, a wygrał tylko 1 raz. Korzystne dla Frankowiczów wyroki prawomocne zapadały więc w ponad 99% przypadków. Przeczytaj: Szalony wzrost rat kredytów jest faktem. Zobacz co stanie się po ugodzie z bankiem Podobnie sytuacja wyglądała w 2021 roku z Bankiem Millennium. Sądy rozstrzygnęły 387 postępowań dotyczących sporów na tle kredytów frankowych Banku Millennium, z tego tylko 1 sprawę (nieprawomocnie) wygrał bank, a 386 zakończyło się wygranymi Frankowiczów. W I instancji bank wygrał 1 sprawę, a przegrał 343 postępowania. Prawomocne wyroki w liczbie 43 były co do jednego niekorzystne dla banku, tj. w każdym przypadku wygrywali kredytobiorcy. Statystycznie rzecz ujmując, 100% spraw zakończyło się prawomocną przegraną Banku Millennium, a w I instancji bank przegrał z kredytobiorcami 99,7% spraw. O wysokiej przewadze w sądach Frankowiczów nad bankami mówi sam Zawiązek Banków Polskich. Nic zatem dziwnego, że banki przegrywające niemal 100% spraw zdecydowały się na proponowanie Frankowiczom ugód. Zawarcie ugody jest dla banków mniej kosztowne niż wypłata ogromnych sum po przegranych procesach. Jak to wygląda jednak z punktu widzenia kredytobiorcy? Proces sądowy a ugoda z bankiem – czym się różnią? Ugody i poprzedzające je postępowania mediacyjne nie są procesami wysoko sformalizowanymi. Wszczęcie procesu wymaga złożenia wniosku o rozpoczęcie mediacji przed Sądem Polubownym przy KNF (tak jest np. w PKO BP) lub bank sam przesyła w korespondencji szczegółowe warunki przeliczenia kredytu na złotówki i zmiany formuły oprocentowania. Później toczą się mediacje z udziałem mediatora KNF oraz przedstawiciela banku, a punktem wyjścia jest propozycja złożona przez bank. Część banków nie przewiduje negocjowania warunków za pośrednictwem Sądu Polubownego przy KNF, a do wybranych kredytobiorców kieruje zindywidualizowane oferty, które można zaakceptować lub odrzucić. Zobacz: Prawomocne wyroki w sprawach o kredyty we frankach – Frankowicze wygrywają szybko! Z pozoru mogłoby się wydawać, że już sama propozycja zmniejszenia salda zadłużenia jest korzystna dla kredytobiorcy. Warto jednak pamiętać, że od kwoty tej prawdopodobnie będzie trzeba odprowadzić podatek dochodowy (nadal brak rozporządzenia MF zwalniającego ugody z podatku), a korzyść z ugody będzie sukcesywnie pochłaniana przez wysokie raty kredytowe, które pójdą w górę na skutek zastąpienia wskaźnika LIBOR/SARON stopą WIBOR. Przykład Kredytobiorca zaciągnął w roku 2007 kredyt indeksowany kursem CHF na kwotę złotych. Do tej pory spłacił bankowi w ratach sumę zł, ale bank utrzymuje, że aktualne saldo zadłużenia wynosi jeszcze zł, tj. więcej niż pierwotna kwota kredytu. Wygrana z bankiem w sądzie Kredytobiorca zakwestionował wadliwą umowę kredytową w sądzie i uzyskał wyrok stwierdzający nieważność umowy. Oznacza to, że bankowi musi oddać jedynie brakującą część pożyczonego kapitału ( zł – zł = zł). Łączna korzyść kredytobiorcy wynosi zatem zł tj. zł – zł. Wraz ze spłatą zł kredytobiorca pozbywa się całości zadłużenia w banku i może domagać się wykreślenia wpisu w hipotece. Ugoda z bankiem Bank w ramach akcji pilotażowej zaproponował kredytobiorcy obniżenie salda zadłużenia o połowę różnicy pomiędzy obecnym kapitałem, a tym który byłby do spłaty gdyby kredyt od początku zaciągnięty został w PLN. Bank proponuje zatem obniżkę salda zadłużenia o zł i zmianę oprocentowania z 0,73% (przy uwzględnieniu ujemnej stawki SARON tj. ok. -0,7% oraz stałej marży 1,5%) na oprocentowanie zmienne oparte na stawce WIBOR w wysokości 3,36% lub oprocentowanie stałe przez 5 lat w wysokości 4,79%. Łączna korzyść z obniżenia kapitału wynosi tutaj zaledwie zł, co może dodatkowo pomniejszyć podatek. Ponadto kredytobiorca zostanie obarczony nieograniczonym ryzykiem wzrostu stawki WIBOR, tj. będzie musiał w przyszłości liczyć się z jeszcze wyższymi ratami. Porównując na podanym przykładzie korzyści z unieważnienia w sądzie umowy kredytowej i podpisania ugody z bankiem łatwo można wyliczyć, że pierwszy wariant (droga sądowa) pozwala zyskać o zł więcej niż ugoda. A niewielka korzyść z obniżenia salda zadłużenia w ramach ugody o zł zostanie w kolejnych latach skonsumowana przez wysokie raty. Zakładając, że raty kredytu po konwersji urosną o około 200 zł, tak jak to stało się w przypadku kredytów złotowych o podobnej wartości na skutek czterech dotychczasowych podwyżek stóp procentowych, już po 12 latach spłaty rat według nowej formuły bank odzyska całość kwoty wynikającej z obniżenia salda zadłużenia (200 zł/m-c x12 miesięcy x 12 lat = zł). Jest to jednak wariant optymistyczny, bo zapowiadane są kolejne podwyżki stóp w Polsce, w wyniku których raty kredytów złotowych urosną jeszcze mocniej, a bank szybciej odzyska kwoty zainwestowane w ugody. Nawet jeśli w przyszłości okaże się, że podpisanie ugody z bankiem było błędem, kredytobiorca nie będzie mógł zakwestionować wadliwej umowy frankowej w sądzie. Większość banków podczas zawierania ugody wymaga bowiem podpisania oświadczenia o rezygnacji w przyszłości z roszczeń z tytułu umowy frankowej. Zalety i wady ugód oraz procesu sądowego Ugody Postępowania sądowe Zalety: szybkość postępowań postępowania darmowe nie wymagają profesjonalnego pełnomocnika, chociaż lepiej się na to zdecydować brak wymogów formalnych Zalety: kilkakrotnie wyższe korzyści ekonomiczne z unieważnienia umowy lub jej odfrankowienia przez sąd w porównaniu do ugody możliwość legalnego zawieszenia obowiązku spłaty rat do czasu uzyskania prawomocnego wyroku możliwość uzyskania zwrotu całości lub części kosztów procesowych po wygraniu sprawy w sądzie wyrok unieważniający umowę definitywnie kończy spór z bankiem, nie trzeba już spłacać kolejnych rat możliwość odzyskania od banku nadpłat z tytułu kredytu spłaconego już w całości Wady: niska opłacalność ugody, ok. 20-30% tego co daje proces sądowy wysokie ryzyko wzrostu stóp procentowych wysoki koszt kredytu z oprocentowaniem według stawki WIBOR korzyści z ugody może pomniejszyć podatek dochodowy w przyszłości nie będzie można podnosić przed sądem zarzutu o abuzywności postanowień pierwotnej umowy frankowej niska skłonność banków do negocjowania warunków ugód nie każdy kredytobiorca ma możliwość zawarcia ugody (z programu wykluczeni zostali kredytobiorcy, którzy spłacili całość kredytu) Wady: wyższy koszt prowadzenia postępowania (opłata sądowa od pozwu zł), wynagrodzenie kancelarii prawnej, ewentualny koszt opinii biegłego dłuższy czas trwania całego postępowania – w dwóch instancjach proces może trwać kilka lat, chociaż coraz częściej zdarzają się ekspresowe wygrane istnieje ryzyko przegrania sprawy, zwłaszcza jeśli kredyt zaciągnięty został w związku z działalnością gospodarczą postępowanie sądowe wymaga udziału profesjonalnego pełnomocnika bank może po unieważnieniu umowy kierować roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z pożyczonego kapitału (na razie sądy oddalają takie pozwy) składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał Materiały zamieszczone w serwisie nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów. Konsekwencje podatkowe, po zawarciu ugody pozasądowej zawartej z bankiem w ramach ugód frankowych, według propozycji KNF. Konsekwencje są różne dla banku oraz dla kredytobiorcy — dla banku ugoda jest stratą, dla kredytobiorcy dochodem podlegającym opodatkowaniu. Jak już wiemy z doniesień medialnych np. bank PKO BP w ramach proponowanych ugód, nie wskazuje, że jest ona podpisywana z uwagi na wadliwość umowy kredytowej, a jedynie w celu zrównoważenia ryzyka walutowego i przeniesienia go z kredytobiorcy na obie strony umowy kredytowej. W samej ugodzie frankowej wskazane jest wprost, że umowa jest ważna, a Bank nie uznaje roszczenia o stwierdzenie nieważności umowy. Powyższe jest bardzo ważne dla oceny skutków podatkowych tak podpisanej ugody frankowej, gdyż bank nie rozlicza w ramach ugody świadczenia nienależnego, tylko dobrowolnie umarza zobowiązania kredytobiorcy (zwolnienie z długu). Umorzenie zobowiązania kredytobiorcy stanowi tarczę podatkową dla banku, który koszt ugody odliczy od podatku, zaoszczędzając tym samym 19% podatku. Bank zatem zaoszczędzi na ugodach 19% planowanej rezerwy, a budżet państwa o tyle otrzyma mniej podatku, czyli de facto dołoży bankom do ugód frankowych. Na tym jednak nie koniec: Po stronie kredytobiorcy, który ma umorzoną część kredytu (został zwolniony z długu), pojawia się dochód w postaci kwoty umorzenia. Co do zasady, umorzone w ten sposób wierzytelności wobec banku z tytułu kredytu (w tym odsetki wymagalne) na gruncie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych ( z 2019 r. poz. 1387 ze zm.) stanowią przychód z innych źródeł (art. 20 ust. 1 PDOFizU), który powstał w dniu umorzenia. Przychód ten podlega ponadto opodatkowaniu na ogólnych zasadach w skali podatkowej według obowiązującej skali podatkowej. Bank powinien w takiej sytuacji sporządzić i przesłać podatnikowi i właściwemu dla niego urzędowi skarbowemu informację o wysokości przychodów uzyskanych w roku podatkowym (PIT–11). Z kolei podatnik powinien uwzględnić ten przychód w swoim zeznaniu podatkowym. Jest jeden wyjątek od powyższej reguły. Aktualnie do dnia r. pozostaje w mocy rozporządzenie ministra finansów w sprawie zaniechania poboru dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe, zgodnie z którym zaniechano poboru podatku od umorzonych: 1) kwoty kredytu (kapitału); 2) odsetek, w tym odsetek skapitalizowanych, i prowizji; 3) opłat, jeżeli ich poniesienie przez kredytobiorcę było niezbędne do zawarcia umowy kredytu, z wyjątkiem kosztów usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń. Ratio legis rozporządzenia było inne niż podpisywanie masowych ugód z frankowiczami, dlatego zastanawia czy zostanie ono przedłużone przez prawodawcę. Celem rozporządzenia była ochrona osób, które nie są w stanie spłacać zaciągniętego kredytu i wymagają jego restrukturyzacji. Dodatkowo prawodawcy chodziło o nienaliczanie podatku od ujemnych stóp procentowych. Jak wskazano w uzasadnieniu wniosku do podjęcia rozporządzenia decyzje kredytodawców o częściowym umorzeniu spłaty kredytu, nie powinny wiązać się dla kredytobiorców z koniecznością opodatkowania dochodu uzyskanego z tytułu tego umorzenia. Skoro bowiem kredytobiorcy stracili możliwość regulowania zobowiązań wobec podmiotu udzielającego kredytu, tym bardziej będą mieli trudności w zapłaceniu podatku dochodowego od osób fizycznych należnego z tytułu otrzymania przysporzenia majątkowego w postaci umorzenia tych zobowiązań. Zaniechanie poboru podatku możliwe jest w dwóch sytuacjach: z tytułu umorzonych kwot wierzytelności, z tytułu zabezpieczonych hipotecznie kredytów zaciągniętych na własne cele mieszkaniowe; z tytułu świadczeń w związku z zastosowaniem ujemnego oprocentowania kredytów zaciągniętych na własne cele mieszkaniowe w walucie obcej lub w polskich złotych, lecz nominowanych lub indeksowanych do waluty obcej. Co ważne, zaniechanie poboru w pierwszej sytuacji dotyczy umorzonych osobom fizycznym kwot wierzytelności z tytułu kredytów zaciągniętych na własne cele mieszkaniowe i zabezpieczonych hipotecznie oraz możliwe jest do wykorzystania tylko jeden raz. Zatem zaniechanie nie obejmuje kredytów wziętych na inne cele niż własne mieszkaniowe oraz na kolejne mieszkanie np. na wynajem. Bank w ramach ugody zobowiązany jest do wystawienia kredytobiorcy PIT-11, który należy rozliczyć w rocznym zeznaniu podatkowym. Jeżeli kredytobiorca spełnia warunki zaniechania poboru podatku, wtedy ma obowiązek złożenia do banku oświadczenia o zaciągnięciu kredytu na własne cele mieszkaniowe oraz o nieskorzystaniu z umorzenia wierzytelności z tytułu innego kredytu zabezpieczonego hipotecznie, zaciągniętego na własne cele mieszkaniowe.

kredyt frankowy ugoda z bankiem